"Życie na niby". Dopalacze zabierają marzenia

W całym kraju trwa zainicjowana przez rząd akcja mająca na celu wyeliminowanie z handlu tzw. dopalaczy. W sobotę decyzją sanepidu zamknięto w powiecie nowotarskim wszystkie sklepy oferujące dopalacze do sprzedaży. Aby uświadomić młodym ludziom, czym są dopalacze i jakie skutki powoduje ich zażywanie, Urząd Gminy w Nowym Targu zorganizował w każdym gminnym gimnazjum spotkanie uczniów z Jackiem Musiatowiczem, laureatem nagrody prezydenta RP za osobowość twórczą, muzykiem, piosenkarzem i autorem tekstów, który na własnej skórze przekonał się, czym jest uzależnienie. Opowiedział o tym w swoim programie profilaktycznym "Życie na niby".

- Mój przyjaciel ksiądz Jan Twardowski mówił, że zło to jest coś, co nas otacza, dotyka, sprawia, że jesteśmy nieszczęśliwi. Jeśli ktoś nam powie, że na tym świecie rządzi Pan Bóg, to się myli i nie czytał Biblii. W Biblii można przeczytać, że gdy Chrystus rozmawiał z szatanem na pustyni, ten obiecywał mu wszystkie królestwa, jeśli tylko mu się pokłoni. Z tego wynika, że szatan jest właścicielem tego świata, on ma najwięcej do powiedzenia. Ale Bóg dał nam wolną wolę, możliwość wyboru - dobra lub zła - mówił.

Jacek Musiatowicz wiele w swoim życiu przeszedł. Po śmierci rodziców, będąc młodym człowiekiem, odwrócił się od Boga i wpadł w narkotykowy i alkoholowy nałóg. Kradł i oszukiwał bliskich, żeby zdobyć pieniądze na używki. Stoczył się na dno. W wieku 23 lat ważył 23 kilogramy i zapadł w śmierć kliniczną. - Alkohol to taka substancja, która doprowadza człowieka do stanu w którym zanim się zorientuje, że ma problem, to jest już za późno. Tak samo jest z dopalaczami i narkotykami. I każdy człowiek uzależniony krzywdzi swoich bliskich  - przestrzegał. - Biblijne "nie zabijaj" nie oznacza tylko, żeby nie zabijać innych, ale też, żeby nie zabijać siebie.

Jacek Musiatowicz przekonywał gimnazjalistów, że tylko mając wolny umysł od dopalaczy, narkotyków, alkoholu, może spełniać marzenia. Jemu się to udało i jest tego najlepszym dowodem. Dopiero, gdy wyszedł z nałogu spełnił swoje marzenia - wygrał festiwale piosenki, zagrał koncert dla Ojca Świętego, ma szczęśliwą rodzinę, pisze piosenki dla Patrycji Markowskiej. - Człowiek wolny od uzależnień wszystko osiągnie - przekonywał. Muzyk namawiał też uczniów, aby ze swoimi problemami nie próbowali sobie radzić sami, ale żeby mówili o nich nauczycielom. - Macie szkołę, dyrektora, nauczycieli, wiele możliwości, żeby powiedzieć, że coś złego dzieje się w waszym życiu. Ci wszyscy ludzie są od tego, żeby wam pomóc i na pewno wam pomogą - zapewniał.