Jesteś tutaj

Strona główna

Piknik rodzinny w Pyzówce

Dodane przez wb dnia 7 Lipiec, 2011 - 13:43


"Mamy czas, mamy czas, mamy czas, czas nie goni nas..." tymi słowami piosenki Arki Noego w czwartkowe popołudnie, 23 czerwca, w miejscowości Pyzówka rozpoczął się rodzinny Piknik.
Organizatorzy - Nieformalne Stowarzyszenie na rzecz rozwoju wsi Pyzówka tą inicjatywą zachęcili rodziny do wyjścia z domów, wyłączenia telewizorów i poświęcenia tych chwil na bycie razem.
"Chcieliśmy pokazać jak można twórczo i aktywnie spędzać czas- tak aby cała rodzina robiąc coś wspólnie mogła czerpać radość z przebywania w gronie najbliższych" - mówi Natalia Maciejewska - Koordynator Pikniku. Rodzinne drużyny zmagały się w turnieju siatkówki i konkurencjach sprawnościowych. Nie malała kolejka do dmuchanej ścianki wspinaczkowej udostępnionej przez ratowników GOPR. Przypomniane zostały również pokoleniowe gry podwórkowe takie jak "Baba Jaga patrzy", gra "w kapsle", w gumę, "klasy" oraz "głuchy telefon".
Dzieci mogły też uczestniczyć w nauce grafitti oraz zabawach kredą, bańkami mydlanymi, malowaniu buziek. Dla naszych najmłodszych przygotowany został "plażowy kącik" oraz drewniany plac zabaw.

W tym szczególnym dniu nie zabrakło programu przygotowanego specjalnie z okazji Dnia Ojca. Za swój występ miejscowe przedszkolaki zebrały gromkie oklaski.

W trakcie całej imprezy na boisku Szkoły Podstawowej w Pyzówce o bezpieczeństwo dbała lokalna jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej, która dla zainteresowanych zaprezentowała nowo pozyskany wóz strażacki.

Bogato zaopatrzone zaplecze gastronomiczne (stoiska z lodami, zapiekankami, frytkami, watą cukrową, świeżo wyciskanymi sokami, napojami i słodyczami) zaspokoiło głodnych i spragnionych, a o dobre humory do końca zabawy zadbała miejscowa młodzież prezentując autorski kabaret.

Poniżej link do zdjęć autorstwa Marcina Nowaka i Magdaleny Klimczak.

https://picasaweb.google.com/galandilias/20110624?authkey=Gv1sRgCI2ajNjSkILqRQ
Wydarzenia
News

Theme by Danetsoft and Danang Probo Sayekti inspired by Maksimer