Styczeń to miesiąc szczególnej atencji wnuków dla dziadków - rok 2014 niczego w tym chlubnym zwyczaju nie zmienił. Dzieci i młodzież z liczącego 80 osób Zespołu Regionalnego „Zielony Jawor” dołożyły wszelkich starań, by sobotni wieczór na długo zapadł dziadkom w pamięci.
Jak co roku, w Wiejskim Domu Kultury w Krempachach odbyło się huczne świętowanie Dnia Babci i Dziadka. Humory dopisywały, a przygotowane przez organizatorów atrakcje, spotkały się z żywym odbiorem ze strony licznie zgromadzonych Jubilatów.
Najpierw z przepiękną pantomimą pt. „Calineczka” wystąpiła najmłodsza grupa dziecięca „Mali Toniecnicy”. Urokliwy obrazek odtańczonej bez słów bajki Andersena wprawił w zdumienie wszystkich oglądających. Maluchy swoim występem dobitnie udowodniły, że nie próżnują na próbach. Program artystyczny milusińskich obejmował także: piosenkę „Zima, zima” oraz skoczny taniec „Cztery kolory”. Między jednym a drugim tańcem, najmłodsi uraczyli babcie i dziadków wiązanką wierszyków i życzeń.
Drugim punktem programu był występ średniej grupy wiekowej „Jaworinki”. Seniorzy z nostalgią obejrzeli scenkę przewracania siana, ograbywania i składania w kopki – jakby czas cofnął się o kilkadziesiąt lat. Robota - robotą, ale jak to mówią: „duch silny, ale ciało słabe” i dziewuchy nie omieszkały wykorzystać okazji do tańca. Wracający z odpustu w Dursztynie muzykanci, chcąc nie chcąc, ulegli prośbom i „piyknymu pytaniu”.
Po występie średniej grupy maluchy z dumą wręczyły babciom i dziadkom własnoręcznie przygotowane prezenty – drewniane deseczki ozdobione motywami kwiatowymi. Dzieci chętnie korzystają z warsztatów plastycznych, organizowanych przez założycielkę zespołu, Marię Wnęk, a przygotowane przez nie prezenty były pokłosiem tych zajęć.
Następną niespodzianką dla najstarszych mieszkańców wsi był skecz w wykonaniu aktorów z grupy „Jaworinki”. Wygląda na to, że przystanek autobusowy to miejsce wymiany cennych informacji: „o cichyf dniaf z babom”, o „zozdrosnyj somsiadce, co to fciała drugiyj dogryźć, a zaskodziyła ino sobie” i o „rozwodzie, co to be 35 rokóf za późno!”
Długo wyczekiwanym punktem kulminacyjnym wieczoru był występ najstarszej grupy „Zielony Jawor”, która jak zawsze, dała znakomity pokaz swoich umiejętności tanecznych i wokalnych. Zaprezentowano zarówno rodzime tańce spiskie, jak również tańce pochodzące ze Słowacji i Węgier. Publiczności szczególnie podobała się pokazówka męska z kijami, w którą tańczący w zespole młodzieńcy, włożyli całą swoją energię.
Korzystając z okazji i licznie zgromadzonej publiczności, kierowniczka WDK, Maria Krzysztofek, wręczyła dzieciom i młodzieży nagrody i wyróżnienia zdobyte przez nie w „XXIV Spiskich Zwykach”, które odbyły dwa tygodnie wcześniej w Niedzicy.
Nie zabrakło również słodkiego poczęstunku przygotowanego przez członków zespołu oraz ich rodziców. Wzniesiono toast za zdrowie szanownych Jubilatów i odśpiewano ku ich czci gromkie „Sto lat!” Tak też się jakoś złożyło, że babcie i dziadkowie nie dali się długo namawiać i chętnie poszli w tany z wnuczętami. Od razu widać było, po kim dzieciaki oddziedziczyły temperament!
W kuluarach sceny można było nabyć książkę pt. „Krempachy” i „Jubileuszowy Kalendarz Zespołu”. W tym roku „Zielony Jawor” będzie świętował swoje 25 urodziny!
tekst: Krystyna Waniczek
foto: Wiesław Nalewajski