Jesteś tutaj

Stulatka z Klikuszowej

2. września – w dobrym zdrowiu - świętowała swoje setne urodziny pani Apolonia Nykaza z Klikuszowej. Z gratulacjami, życzeniami i medalem pospieszyła do niej delegacja gminnych władz na czele z wójtem Janem Smarduchem oraz przedstawicielem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dostojna Jubilatka otrzymała również listy gratulacyjne i życzenia od Pani Premier Ewy Kopacz oraz Wojewody Małopolskiego Jerzego Millera.

 

Rodzina dołożyła wszelkich starań, by „setka” prababci, która przeżyła dwie wojny światowe, odbyła się godnie.

 

Jubilatka pochodzi z nowotarskiej Niwy. Przyszła na świat rok po wybuchu I wojny. Matka osierociła ją jako ośmiolatkę. Do tej pory - gdy nachodzą ją tęsknota i rozrzewnienie – wspomina mamę, bez której opieki i czułości musiała dorastać. Po śmierci matki ojciec ożenił się powtórnie, tak więc, łącznie z przyrodnim, miała szesnaścioro rodzeństwa.

 

II wojnę przetrwała w rodzinnym domu, zarabiając „u państwa”. Po wojnie pracowała na gospodarstwie, ale i na „państwowym”, czyli w nowotarskim kombinacie obuwniczym. W swoim, pełnym różnych zajęć i troski o innych, życiu dochowała się czwórki dzieci, szesnaściorga wnuków i dwudziestki prawnuków.

 

A najważniejsze – że nie straciła pogody ducha i serdeczności, dzięki którym jest tak lubiana przez krewnych, sąsiadów i znajomych. Troska o bliskich, choć sama jest otoczona opieką córki, pozostała jej nawykiem.

 

Choć wzrok i słuch już nie te – pani Apolonia cieszy się, jak na swój wiek, wcale dobrym zdrowiem i wyglądem. Porusza się o kuli i często uśmiecha. Bezsenne godziny w nocy i wiele czasu w dzień wypełnia modlitwą.

Pani Apolonii życzymy 200 lat i wielu serdecznych chwil  w gronie bliskich!!!!

 

Fot. Monika Para

Fot. Beata Szewczyk

Theme by Danetsoft and Danang Probo Sayekti inspired by Maksimer