Jesteś tutaj

Straż Gminna likwiduje dzikie wysypiska śmieci

Mimo wielu różnych obowiązków, Straż Gminna gminy Nowy Targ podejmuje się bardzo ważnego zadania: likwidacji dzikich wysypisk śmieci. Niestety, bezpańskie śmieci to coraz większy problem, a walka z tymi, co pod osłoną nocy bezmyślnie zaśmiecają lasy, potoki i przydrożne rowy - niełatwa.


Urząd Gminy nie prowadzi zakładu komunalnego, więc po zgłoszeniu, a tych nie brakuje, strażnicy wsiadają do swoich prywatnych samochodów, podpinają przyczepki, ładują śmieci i zawożą je na wysypisko śmieci. Niestety, bardzo rzadko udaje się złapać i ukarać tych, którzy najczęściej pod osłoną nocy, po cichu masowo wyrzucają z samochodów do lasu, do przydrożnych rowów, potoków wszelakiego rodzaju śmieci. Ostatnio strażnicy zauważyli, że do rowów i na dzikie wysypiska trafiają coraz części odpady budowlane - gruz, styropian, zaschnięta pianka. Robotnicy budowlani w ten, dosyć prymitywny sposób, pozbywają się pozostałości po swojej pracy.

Żeby poznać skalę problemu i kawał dobrej pracy, jaką wykonują strażnicy gminni, wystarczy przejrzeć chociażby sprawozdanie z ich działalności za ubiegły rok.  - Miejsca, gdzie tworzą się wysypiska śmieci, są przez nas stale kontrolowane - mówi Józef Tazik, komendant Straży Gminnej. - Niestety, sprawcami ich zdarzają się mieszkańcy sąsiednich gmin: Raby Wyżnej, Nowego Targu czy Szaflar. W okresie jesiennym i zimowym przeprowadziliśmy akcję sprzątania terenów gminnych ze szczególnym uwzględnieniem dróg gminnych. W wyniku likwidacji tych dzikich wysypisk zebraliśmy 130 worków śmieci.

Problem sam się nie rozwiąże, mimo najszczerszych chęci i wysiłków strażników. Pozostaje apel do sumień i zdrowego rozsądku mieszkańców gminy, że porzucanie śmieci to nie tylko szkoda dla środowiska naturalnego, z którego tu, na Podhalu, wszyscy jesteśmy dumni, ale i powód do wstydu: no bo człowiek mądry nie robi takich rzeczy.



Theme by Danetsoft and Danang Probo Sayekti inspired by Maksimer