Pod hasłem "Momy ino 35 rocków" działający przy Gminnym Ośrodku Kultury Zespół Regionalny im. Ludwika Łojasa w Łopusznej świętował jubileusz 35-lecia działalności.
Swoje święto członkowie zespołu rozpoczęli od złożenia kwiatów na grobie ks. prof. Józefa Tischnera i pierwszych muzykantów. Zespół Łojasa ks. Tischner nazywał "towarzyszem swoich przygód". Wiele razy go wspominał i zawsze podkreślał, że jest mu wyjątkowo bliski. Księdza profesora nie ma już wśród nas, ale jego duch jest w zespole ciągle obecny. Przy okazji jubileuszu zespołowi podziękował za to brat księdza - prof. Maria Tischner. - Dziękuję za to, że sprawiliście mu tyle radości - powiedział.
Głównym punktem sobotnich obchodów, które po jubileuszowej mszy świętej rozpoczęły się w sali Gminnego Ośrodka Kultury i zgromadziły prawie 100 osób, były posiady z udziałem zespołu. Wśród gości byli m.in. etnografowie i znawcy kultury podhalańskiej Benedykt Kafel i Stanisława Trebunia Staszel, wójt Jan Smarduch z małżonką, ksiądz proboszcz Paweł Potoczny, sołtys Marian Drożdż i prezes miejscowego oddziału Związku Podhalan Stanisław Buła.
Wojciech Nowak i Lidia Kamoń, którzy poprowadzili spotkanie, przypomnieli historię zespołu i jego dokonania. Zespół im. Ludwika Łojasa powstał w 1974 roku przy Gminnym Ośrodku Kultury w Łopusznej jako zespół dziecięcy. Obecnie jest to zespół młodzieży skupiający około czterdziestu osób. Jego wieloletnim kierownikiem i choreografem jest Stanisława Szewczyk, zaś kierownikiem muzycznym Leszek Szewczyk. Zespół prezentuje folklor Podhala – tańce, śpiew, zabawy charakterystyczne dla tego regionu, jak również zwyczaje i obrzędy. Brał udział w kilku programach telewizyjnych. Koncertował zarówno w kraju jak i za granicą. W ciągu swej działalności zespół zdobył szereg nagród i wyróżnień. Do najważniejszych osiągnięć należą: Dwukrotnie najwyższe trofeum „Złota ciupaga” na Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem w latach 2001 i 2004, pierwsze miejsce na Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą; Grand Prix i dwa pierwsze miejsca na Ogólnopolskim Festiwalu Młodych w Jaśle; pierwsze miejsce na Ogólnopolskim Festiwalu Górali Polskich w Żywcu. Zespół uczestniczył także w Międzynarodowym Festiwalu C.I.O.F.F. w Pyrzycach i Strzegomiu. Prymista zespołu Leszek Szewczyk nagrał muzykę do "Filozofii po góralsku" ks. Tischnera. Muzyka zagrała dla Ojca Świętego Jana Pawła II w Zakopanem, Ludźmierzu i Wadowicach. Zespół prezentował wiele programów i sztuk teatralnych m.in. "Jasiek się zyni", "Wicie różdżek", "Krzciny", "Ostatki". Brał także w nagraniu dla Telewizji Polskiej z programem "Zwyczaje i obrzędy wielkanocne", "Siedem grzechów głównych", oraz w nagraniu do filmu "Filozofia po góralsku".
Wojciech Nowak przypomniał, że w zespole są osoby, które od początku jego istnienia do dziś tańczą w nim i śpiewają: Lidia Kamoń (z domu Szewczyk), Renata Knap (z domu Szewczyk), Małgorzata Kosakowska (z domu Chowaniec), Zenek Domalik, Kazek Jarząbek, Andrzej Szewczyk, Leszek Szewczyk i Piotr Bubisz. Z kolei Lidia Kamoń na dowód tego, że zespół Ludwika Łojasa to jedna wielka rodzina, przypomniała, że zespół "dochował" się aż sześciu par. Są to Danuta i Zenon Domalik, Iza i Krzysztof Ambroż, Danuta i Krzysztof Blacharczyk, Magdalena i Leszek Szewczyk, Katarzyna i Piotr Bryja oraz Anna i Andrzej Szewczyk.
Zespół L. Łojasa przygotował dla gości jubileuszu niespodziankę wystawiając na scenie jedną z trzech sztuk teatralnych, jakie ma w swoim dorobku pt. "Jasiek się zyni", nagrodzoną oklaskami przez rozbawioną publiczność. Na koniec części oficjalnej przyszedł czas na podziękowania. Te największe było oczywiście dla Stanisławy Szewczyk, kierowniczki zespołu. - Bóg zapłoć za trud, poświęcenie, cierpliwość. Piykne Bóg zapłoć za syć, nasa kochano kierownicko - dziękowano. - Cieszę się, że przez te wszystkie lata był to nie tylko zespół, ale i rodzina - powiedziała pani Stanisława. Podziękowania złożono też dyrektorce GOK-u Józefie Kuchcie za opiekę nad zespołem i wsparcie finansowe, pani Marii Mączkowej "najmłodszej" członki zespołu "od której tak wiele mogliśmy się nauczyć", dziękowano też zastępcy kierowniczki Andrzejowi Szewczykowi i kierownikowi muzyki (nosi imię ks. Tischnera) i prymiście Leszkowi Szewczykowi.
Z podziękowaniami wystąpili też goście. Zespołowi i pani Stanisławie gratulował wójt Jan Smarduch, przekazując jej kwiaty i nagrodę za wieloletnią pracę w zespole oraz obiecując dotację dla zespołu w wysokości 4 tys. zł. Gratulowali zespołowi też dyrektor Józefa Kuchta, sołtys, prezes Związku Podhalan i wielu innych gości.
- Gratuluję wam godnego reprezentowania kultury podhalańskiej przez 35 lat. Angażujecie w to wszystko swoje serce, reprezentujecie wysoki poziom artystyczny i prezentujecie autentyczną kulturę. Dzięki waszej pracy kultura podhalańska przekazywana jest młodszemu pokoleniu - mówił Benedykt Kafel. - Niech się ta wasza łopuśniańska nuta niesie wysoko, bo gdyby jej zabrakło, to by było szkoda - życzyła zespołowi Stanisława Trebunia-Staszel. Na zakończenie uroczystości na scenę wniesiono urodzinowy tort. Potem wszyscy zasiedli do uroczystej kolacji i rozpoczęli posiady.