Obchody święta 100-lecia OSP w Nowej Białej na Spiszu
10.09.2006r.
„Bliźnim niech będzie pomoc, Bogu chwała” to motto przyświecające strażakom ochotnikom w ciągu minionych ponad sto lat. Rok 1906 to oficjalna data rejestracji tut. organizacji powołanej do walki z czerwonym kurem i usuwania skutków innych żywiołów. Ze względu na drewnianą i gęstą zabudowę spiskiej wsi, domy do drogi były stawiane frontem, odstęp od sąsiada wynosił jeden metr, na każdym domu wisiała długa drabina. Stan posiadania ówczesnej jednostki gaśniczej to: dwa hełmy skórzane, dwa pasy, dwie siekiery i sikawka ręczna czterokołowa przywieziona z Budapesztu, wszystko to mieściło się w drewnianej szopie tzw. remizie a pierwszym komendantem był niejaki Walenty Niemiec.
Obecna jednostka OSP liczy 48 osób, od 1992r., jest finansowana z funduszy gminy, więc jest wyposażona w nowoczesny sprzęt gaśniczy, sprzęt ratowniczy, oraz nowoczesną łączność selektywnego wywołania. Wszystkie te środki mają służyć zapobieganiu pożarom, gaszeniu oraz usuwania skutków innych żywiołów jak powodzi, huraganów, oraz innych wypadków losowych. Strażacy także zabezpieczają wszelkie masowe imprezy, sportowe i kulturalne.
Z okazji setnej rocznicy działalności tut. jednostki poświęcono i oddano do użytku nowoczesną remizę, wybudowaną z funduszy miejscowych i gminnych, poświęcono figurkę św. Floriana – ufundowaną przez krajanów z USA, wyróżniającym się druhom, komendantom i sołtysom przyznano odznaczenia. Miejscowej ludności podziękowano za ofiarność, hojność i społeczne bezinteresowne zaangażowanie. Na uroczystości byli obecni przedstawiciele naczelnych władz OSP województwa małopolskiego, władza powiatowa i gminna senatorowie i posłowie oraz druhowie z wszystkich jednostek OSP z terenu Gminy Nowy Targ oraz przyległych miejscowości z terenu Spisza, a także licznie zebrana publiczność.
Zarząd OSP w Nowej Białej to.: Prezes - st. asp. sztabowy – Paweł Długi, komendant druh Józef Hyła, sekretarz – druh Józef Majerczak, skarbnik – druh Jan Długi.
Życzmy sobie i wszystkim, aby wozy bojowe i strażacy ochotnicy wyjeżdżali do akcji tylko w ubraniach świątecznych.
Tekst: Franciszek Pacyga 10.09.06
Fot.: A. Klukoszowska