Mieszkańcy spiskich miejscowości - Nowej Białej, Krempach i Dursztyna chcą, aby do ich miejscowości dojeżdżały autobusy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Nowym Targu. Nie są bowiem zadowoleni z usług prywatnych przewoźników.
Autobusy MZK obsługują już od wielu lat teren gminy Nowy Targ, jeżdżąc do Obidowej, Ludźmierza, Pyzówki i Łopusznej. Kursy te nie są jednak rentowne - przy konkurencji ze strony busów - dlatego rokrocznie gmina Nowy Targ dopłaca zakładowi komunikacji, starając się utrzymać nierentowne linie z myślą o mieszkańcach uczących się i pracujących w Nowym Targu.
Urząd Gminy w Nowym Targu zna te prośby. - Mieszkańcy muszą zdać sobie sprawę, że jak uruchomimy kursy nie tylko do Nowej Białej, ale również do Krempach i Dursztyna, to w przyszłym roku gmina będzie musiała do nich dopłacić, bo okażą się nierentowne - tłumaczy wicewójt gminy Stanisław Szeliga. Często na terenie gminy mieszkańcy domagają się uruchomienia linii autobusowej, po czym korzystają z usług busiarzy. MZK należy do miasta Nowy Targ. Liczba kursów uzależniona jest nie tylko od miasta, ale...od efektu ekonomicznego.
- Jeżeli kursy są wykonywane na terenie gminy Nowy Targ nie możemy sobie pozwolić, aby wozić powietrze, a tak często się zdarza - komentuje całą sytuację Marek Fryźlewicz, burmistrz Nowego Targu. - Dlatego co roku chcemy, aby gmina dopłacała nam do wykonywanych na jej terenie kursów autobusowych. W skali roku dopłata do kursów MZK na pewno nie jest mała, bo jeszcze w tym roku z kasy Urzędu Gminy Nowy Targ poszło ponad 200 tys. zł.